Początki planowania własnego konceptu biznesowego są trudne. Jest wiele decyzji do podjęcia związanych nie tylko z formalnym uruchomieniem firmy, ale również z kierunkiem rozwoju firmy, oferty produktowej, polityki cenowej czy działań marketingowych jakie podjąć, żeby dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Z moich obserwacji wynika, że prawie za każdym razem opieramy te wyobrażenia na własnych doświadczeniach i przekonaniach. Często przez to wpadamy w ślepą uliczkę wątpliwości co do słuszności założeń, jesteśmy podatni na krytykę pomysłu. Wreszcie poddajemy się.
Znalazłem rozwiązanie tego dziwnego koła paraliżującego ambitnych ludzi chcących zrobić po swojemu. Tym rozwiązaniem jest znalezienie punktu odniesienia dla tych wszystkich decyzji. A tym punktem odniesienia jest właśnie w miarę precyzyjna grupa odbiorców naszej oferty, czyli grupa docelowa.
Definicji jest kilka. Ja przytoczę swoją. Według mnie grupa docelowa to zdefiniowana pod względem jakościowym (wiek, płeć, miejsce zamieszkania, sposób spędzania czasu, poziom wydatków, zainteresowania, problemy dnia codziennego z jakimi się borykają) jak też ilościowym – czyli ilu ludzi właśnie reprezentuje powyższe cechy jest w jakimś obszarze geograficznym w którym chcemy działać. Skomplikowane? No to rozwiejmy wątpliwości. Weźmy, za przykład koncepcję otworzenia salonu kosmetycznego. Najczęściej z takich salonów korzystają kobiety (chociaż warto pamiętać, że mężczyźni też coraz częściej korzystają z zabiegów). Według danych Głównego Urzędu statystycznego w Łodzi mieszka 375,8 tys. Kobiet i 314,6 tys. Mężczyzn. Na początek naszej analizy wystarczy. Teraz chwilę zastanówmy się na tym jakie kobiety najczęściej korzystają z usług salonów kosmetycznych. Na ile ja wiem to w przedziale wiekowym 0-14 dostępność zabiegów kosmetycznych jest ograniczona – w sensie prawnie wielu zabiegów nie można wykonywać na tak młodych osobach. Zatem tej grupy nie bierzemy pod uwagę. Idźmy dalej to może takie kobiety które już skończyły liceum i idą na studia – te już są starsze, bardziej świadome siebie i mogące podejmować już świadome decyzje. Kwestia pewnie, ile mają wolnych środków na zakup tego typu usług. No pewnie na paznokcie hybrydowe mogą sobie pozwolić raz w miesiącu. Możemy w ten spoób analizować każdy przedział wiekowy. Ważne, żeby w miarę zdecydowanie określić się z kim chcemy współpracować. Moje odkrycie jest takie, że w zależności od rodzaju zabiegów z salonów kosmetycznych najczęściej korzystają kobiety w przedziale wiekowym 28-49 lat. Możemy oczywiście się z tym spierać. Takie mam doświadczenia z salonu kosmetycznego jaki prowadziłem. Idąc tym tokiem myślenia wracam do statystyk. Okazuje się, że w tym przedziale wiekowym jest 124,9 tys. Kobiet. Już jesteśmy coraz bliżej naszej grupy docelowej. Teraz kilka parametrów jakościowych. Z danych które wyczytałem na temat rynku kosmetycznego w Polsce wynikało, że około 30% kobiet korzysta z zabiegów kosmetycznych co najmniej 1 raz do roku. Więc powinienem tą informację uwzględnić w swoich dociekaniach. I w ten sposób wychodzi, że potencjalna grupa docelowa to około 37,5 tys. Kobiet. Nadal sporo, ale już nie tak optymistycznie jak na początku naszej analizy.
Co się składa na te 30%? Tutaj właśnie wchodzą wszystkie informacje na temat poziomu wykształcenia, zawartości portfela, tego czy jest singielką czy mężatką, tego jak dużo pracuje, jakie stanowisko zajmuje i wielu innych czynników jakie sobie tylko potrafisz wyobrazić. Haczyk jest taki, że im więcej parametrów tym bardziej grupę zawężamy. Ale nie ma się co tym martwić. Im węższa grupa tym lepiej dopracowane produkty, poziom obsługi a co przekłada się na większą lojalność naszych klientów.
Oczywiście to tylko zarys. Więcej możesz przepracować ze mną w ramach indywidualnego doradztwa jakie prowadzę w Akademickim Biurze Karier UMED w roli doradcy ds. przedsiębiorczości w ramach projektu „ABK for UMED”. Zgłoszenia i wszelkie informacje znajdziesz na naszej stronie https://abk.umed.pl/category/abk-for-umed/. Zachęcam do zapisania się na konsultacje. Do zobaczenia.
